Takie rzeczy mogą robić wydawcy AdSense mający status premium. I prawie każdy zwykły wydawca AdSense im zazdrości. Czy rzeczywiście jest czego?
W tej chwili oprócz mojego własnego konta AdSense, opiekuję się kontami dwóch wydawców premium, z którymi współpracuję w zakresie optymalizacji reklam kontekstowych. I postanowiłem podzielić się z Wami tym, co wiem na temat tych kont, żebyście mogli sami ocenić, czy naprawdę warto się starać o status premium.
Korzyści dla wydawców premium
Naturalne jest to, że więksi wydawcy są bardziej dopieszczani przez Google, co widać na kilku płaszczyznach.Po pierwsze, wydawcy premium mogą kontaktować się z pracownikami Google w różnych kwestiach związanych z emisją reklam. Tą drogą wyjaśniać można wątpliwości dotyczące wstawiania reklam na konkretne podstrony, konkretnego układu reklamy, ale także zgłaszać zauważone problemy techniczne.
Po drugie, wydawcy premium mają dostęp do customowych kodów AdSense dla wyszukiwania i AdSense dla treści.
Customowy kod AFS (For Search, dla wyszukiwania) służy do wbudowywania reklam AdSense do wyników wyszukiwania w serwisie. Za pomocą webowego panelu generujemy kod (1-3 jednostki wyszukiwania, w każdej 1-4 reklam), a później dostarczamy do tego kodu wyszukiwaną frazę. Fraza zostaje wytłuszczona w treści reklamy, dzięki czemu jest ona lepiej klikana. A ponieważ fraza jest przekazywana do serwerów Google’a bezpośrednio, nie ma problemu ze słabym dopasowaniem reklam czy opóźnieniem w ich wyświetlaniu.
Customowy kod AFC (For Content, dla treści) można stosować w każdym miejscu, a od zwykłych boksów różni się tym, że można go prawie dowolnie modyfikować. Dostajemy bowiem do ręki kod JavaScript wyświetlający reklamę i możemy:
- zmieniać dowolnie wielkość i kolory czcionki,
- ostylować poszczególne fragmenty (np. linki) identycznie, jak zwykłe elementy serwisu — na przykład w ten sposób, by linki w reklamie nie były podkreślone a po najechaniu myszką zmieniały kolor identycznie, jak zwykłe linki,
- zmienić kolejność i układ poszczególnych wierszy reklamy — np. w pierwszym wierszu dać tytuł reklamy, a w drugim kolejno adres URL serwisu i opis reklamy (normalnie zajmujący 2 linijki).
Napisałem, że możemy prawie dowolnie zmieniać wygląd reklamy, ale oczywiście nie mamy absolutnej dowolności. Każde wdrożenie tego customowego kodu musi zostać zaakceptowane przez pracownika Google. Zdarzało mi się, że byliśmy proszeni np. o odsunięcie jakiegoś segmentu strony dalej od reklamy, albo o zwiększenie czytelności napisu „reklamy Google”, który musi przy jednostce pozostać.
Nic mi nie wiadomo na temat tego, by customowe konta AdSense miały wyższy udział w przychodach z reklamy. Te konta, na których ja pracuję, mają dokładnie taki sam udział w zarobkach, jak moje konto, czyli 51% dla AFS i 68% dla AFC. Być może w przeszłości taka sytuacja mogła mieć miejsce, albo inni wydawcy premium mają taki układ z Google. Pozostałe kwestie finansowe pozostają bez zmian — wypłaty są z takim samym opóźnieniem, jak dla wszystkich innych kont, itd.
W niektórych przypadkach (np. długa strona, wymagająca dużo przewijania) wydawca premium może dostać zgodę od Google’a na umieszczenie większej liczby reklam, niż 3+3+2 przewidziane dla zwykłych wydawców.
Z całą pewnością wydawcom premium nie wolno więcej w zakresie zgodności z regulaminem AdSense. Jeśli reklamy AdSense znajdą się koło niedozwolonych treści (np. komentarzy z linkami do stron porno, umieszczonych na jakimś zapomnianym forum z reklamami), takie naruszenie trzeba będzie usunąć. To, że większy wydawca zarabia więcej pieniędzy dla Google nie znaczy od razu, że może wstawiać reklamy w sposób naruszający regulamin AdSense.
Wymagania dla wydawców premium
Próbowałem się przy różnych okazjach dowiedzieć, jakie są wymagania, by wydawca mógł dostać status premium.Tymczasem z tego, co wiem, wcale nie ma konkretnego progu zarobków, np. że powyżej 100 € dziennie można liczyć na taki status. Bo to nie jest kwestia poziomu zarobków, a raczej potencjału.
Nic w tym dziwnego. Jeśli wydawca ma sporo wyświetleń, ale słaby CTR (czyli relatywnie mało zarabia), udostępnienie mu dodatkowych narzędzi pozwoli poprawić CTR i zarobki. Tymczasem inny wydawca na tym samym poziomie zarobków, z lepszym CTRem, nie ma perspektyw na zwiększenie zarobków.
W każdym razie działa to w ten sposób, że to raczej pracownicy Google wynajdują takich wydawców i kontaktują się z nimi, a nie odwrotnie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
PLEASE COMENNT